Pytania do Rodziców adopcyjnych: P.: Czy szybko zdecydowaliście się na adopcję dziecka? R.A: Nie… trochę to trwało… musieliśmy dojrzeć do tej decyzji. U każdego z nas miało to jednak różne tempo. Ja byłam gotowa szybciej, mąż później. P.: Czy mieliście jakieś obawy związane z adopcją? R.A: Tak, bardzo dużo….

Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu hoska1813 Rozpoczęty 27 Grudzień 2019 #1 Witam. Mam pytanie do wszystkich korzystających z tego forum. Byc może ktoś napisze ze to nie na tym forum powinnam się o to pytać ale chciałbym poznać wasze zdanie. Czy mając swoje dziecko biologiczne zdecydowali byście się na adopcje drugiego? Pytam ponieważ mam córeczkę na którą długo czekałam. Ja sama jestem jedynaczką i zawsze marzyłam o dużej rodzinie. Oczywiście mam nadzieję że jeszcze Bóg mnie obdarzy dzieciątkiem ale rozważam także adopcje ( nawet za 2 ku. 3 lata). Co o tym sądzicie? Może ma ktoś doświadczenie z dziećmi po adopcji? reklama Ewka34 Gość #2 Z pewnościa bym się zdecydowała jeśli tylko miałabym mozliwości K8y Fanka BB :) #3 Jeśli masz zamiar adoptować dzieciątko to polecam zasięgnąć informacji u Ciebie w wojewodztwie jak temat wygląda, przejść kursy i szkolenia. Jak się staralismy z mezem o pierwsza córkę to tez chcieliśmy adoptowac i zostal nam wylany kubeł zimnej wody na głowy.... staz 5 lat małżeński, decydujaca byla tez opinia i zdanie rodziny. Szkolenia i kursy ktore trwaja prawie 2 lata. Szczesliwie zostaliśmy rodzicami bo u nas rodziny przeciwne adopcji i mogliby nas pozbawić szans na bycie rodzicami. #4 Nie bała się Pani ze np dziecko będzie z FAS ? #5 @Topika jak rozmiar stop,wrocily do stanu przed ciaza? #6 U mnie w rodzinie jest adoptowana dziewczynka (miała niecały rok w momencie adopcji), pół roku później okazało się że jej rodzice spodziewają się dziecka i tak po kolejnych 9 miesiącach doczekali się dwójki kolejnych dzieci. Dziewczynka jest bardzo inteligentna, pogodna, aktualnie ma 4 lata. Zdrowotnie też bez większych problemów (wada jednej nerki, ale bez konieczności leczenia, jedynie rodzice muszą baczniej pilnować ilości wypijanych płynów). Czas oczekiwania na maluszka w tym wypadku 4 miesiące (z tego co wiem to mieli powiedziane że z reguły jest to rok, więc dość szybko dostali maluszka), dodatkowo wcześniej około roku- półtorej roku przygotowań (szkolenia, testy, rozmowy z rodziną itd.). Wraz z nimi w tym czasie o dzieci starało się kilka innych par i niestety tylko ich córeczka jest zdrowa, w pozostałych przypadkach zawsze coś wychodziło po czasie- wspomniany FAS, wada serca, nadpobudliwość itd, wady wzroku. Czesc z dzieci była opóźniona ruchowo. Wszystkie te pary dostały skierowanie do psychologa, laryngologa, fizjoterapeuty. Część dzieci dzięki pracy rodziców wyszła z deficytów. Jeżeli i Ty i Twój mąż jesteście gotowi na taki krok to trzymam kciuki i życzę powodzenia #7 A i jeszcze z tego co wiem to czas oczekiwania i kursów różni się w zależności od miejscowości więc musisz się zorientować jak to u Ciebie w okolicy wygląda. I chyba wszędzie jest ten wymóg 5 lat małżeństwa. #8 My mamy syna i spodziewamy się drugiego ale moim marzeniem jest tez adopcja dziecka. Mam nadzieję że po remoncie domu uda nam się rozpocząć przygotowania. Narazie obserwuje i podczytuje parę która zaczyna. A może wcześniej uda nam się zacząć wymaganą jest też opinia z miejsca pracy oraz życiorys. #9 Ja jestem adoptowana i moja mama urodziła siostrę, która jest o 8 miesięcy ode mnie młodsza Teraz mamy po 25 lat i do tej pory obcy ludzie mówią, że jesteśmy do siebie podobne. Chyba nigdy w życiu nie odwdzięcze się im za to że dali mi tyle miłości i dostałam taką szansę na piękne dzieciństwo i start w dorosłe życie. Z siostrą mamy super kontakt i zawsze miałyśmy (no chyba że chodziło o podbieranie ciuchów, wtedy była woja ) reklama #10 Witam, zaczynamy dopiero swoją drogę... dwie rozmowy umówione w różnych OA w Warszawie. Pytań kupa! Strach! Damy radę! Jest ktoś z Warszawy?
Co dyskwalifikuje potencjalnych rodziców adopcyjnych? Na naszym blogu chętnie dzielimy się informacjami z zakresu domów dziecka i rodzin zastępczych oraz wspierania rozwoju dzieci. Dzisiaj poruszymy tematy związane z zagadnieniami: rodzice adopcyjni, proces adopcyjny, adopcja, wymagania przy adopcji, fundacja, pomoc przy adopcji. Zapraszamy do lektury.
11 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 7283 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 IP: 11 grudnia 2017 16:52 | ID: 1407964 Jak sobie radzicie opryszczkami u dzieci? Wiadomo, kusi je żeby rozdrapywać, dotykać, a to tylko pogarsza sytuację...w przypadku jednego mojego dziecka wystarczy żel Urgo, ale to już 10-latek. Mój młodszy też ma często opryszczkę dosyć i zanim zdążę nałożyć urgo często już sobie rozniesie...i tak wtedy nakładamy i wiaodmo że jest lepiej, ale zastanawiam się jak małemu wytłumaczyć, że sobie szkodi dotykając się po buzi tak :( Macie jakieś doświadczenia? A swoją drogą miło mi Was poznać, na forum jestem nowa :)) Zaczynam takim dość trudnym tematem ale mam nadzieję, że zdarzy mi się humorkiem popisać też :D 1 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 11 grudnia 2017 17:06 | ID: 1407971 Fajnie że jesteś! W temacie nie pomogę. U nas opryszczka się nie zdarzyła.. Cięzka sprawa u dziecka bo coś takiego po prostu przeszkadza nawet dorosłemu a co tam dziecku.. 2 anula400 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 12 grudnia 2017 12:02 | ID: 1408011 Dzięki za odpowiedź :) Wiadomo, przeszkadza :( Serce mi się kraja jak na to patrzę. Tyle dobrego, że już wiem jak z opryszczką walczyć, no ale z dzieciakami małymi trudniej w chorobie, wiadomo. Pozdrawiam :) 3 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 12 grudnia 2017 17:29 | ID: 1408034 anula400 (2017-12-12 12:02:10)Dzięki za odpowiedź :) Wiadomo, przeszkadza :( Serce mi się kraja jak na to patrzę. Tyle dobrego, że już wiem jak z opryszczką walczyć, no ale z dzieciakami małymi trudniej w chorobie, wiadomo. Pozdrawiam :) Może podobnie jak u dorosłych pewnie to ten sam wirus ja powoduje 4 anula400 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 13 grudnia 2017 16:49 | ID: 1408064 jak leczyć wiem już mam sprawdzony sposób właśnie, chodzi mi właśnie o to jak rozmawiać z dzieckiem żeby je oduczyć dotykania :) 5 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 13 grudnia 2017 17:38 | ID: 1408066 Cięzko oduczyć jak coś siedzi i przeszkadza. Nie wiem czy można zaklejac takie miejsca bo pewnie by coś pomogło 14 grudnia 2017 16:53 | ID: 1408142 Stokrotka (2017-12-12 17:29:56) anula400 (2017-12-12 12:02:10)Dzięki za odpowiedź :) Wiadomo, przeszkadza :( Serce mi się kraja jak na to patrzę. Tyle dobrego, że już wiem jak z opryszczką walczyć, no ale z dzieciakami małymi trudniej w chorobie, wiadomo. Pozdrawiam :) Może podobnie jak u dorosłych pewnie to ten sam wirus ja powoduje Długi czas miałam spokój a teraz mi wyskoczyła. Ale sama po sobie czuję,że osłabiona jestem i nie mam takiej odporności jak wcześniej. 7 Maria Malin Zarejestrowany: 21-11-2017 12:04. Posty: 15 18 grudnia 2017 12:32 | ID: 1408425 U dorosłych Heviran działą, ale nie wiem, czy dzieci to mogą przyjmować. Zapytaj lekarza! 8 anula400 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 18 grudnia 2017 14:07 | ID: 1408441 Odp. na: #6W takim razie serio Ci to co my używamy polecam z całego serca, znajoma mi poleciła :) najlepsze z roziwąząń które do tej pory próbowaliśmy 9 anula400 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 18 grudnia 2017 14:09 | ID: 1408442 dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) pozdrawiam 9 anula400 Zarejestrowany: 10-12-2017 19:19. Posty: 20 18 grudnia 2017 14:09 | ID: 1408443 dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) pozdrawiam 10 Izka03 Zarejestrowany: 26-03-2021 10:49. Posty: 18 9 kwietnia 2021 10:43 | ID: 1468563 Najlepiej wytłumaczyć logicznymi argumentami, że jeśli będzie dotykał może sobie roznieść na resztę ust i będzie go dłużej bolało. Można też go chwalić, jeśli tego jakiś czas nie robi :)
Napisano Styczeń 4, 2017. Jesteśmy zainteresowani adopcja dziecka z Etiopii. Jeśli jest ktoś kto ma doświadczenie prosimy o kontakt. Forum Kafeteria jest częścią Wirtualna Polska Media SA.
Strona 1 z 1 [ Posty: 3 ] Odpowiedz z cytatem Witam. Dostalam postanowienie z sądu dziecko zaadoptowane od poprzednia rodzina zastępcza pobierałą świadczenie 500+ z pcpr do dnia Czy powinnam dla nowej rodziny przyznać ŚW od dnia mimo, że świadczenie wychowawcze jest według ustawy podzielne tylko w przypadku urodzenia dziecka lub ukończenia 18-stgo roku zycia ? marcela1394 Praktykant Posty: 3 Od: 20 paź 2020, 13:14 Zajmuję się: sw/ST/DS Odpowiedz z cytatem Napisano: 24 lis 2021, 11:19 Zgodnie z art. 18 ust. 2a ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, należy przyznać od dnia przysposobienia dziecka. Ale w pełnej kwocie. Bo tak jak napisałaś podzielność tylko w sytuacjach określonych w art. 5 ust. 2 ustawy. jollaa Starszy referent Posty: 649 Od: 27 mar 2017, 12:36 Zajmuję się: SR, SW Strona 1 z 1 [ Posty: 3 ]
Adopcja anusia3199 17.11.11, 19:15 Jestem ciekawa co sądzicie na temat oddawania dzieci do Domu Dziecka.
Wydawałoby się, że by zaadoptować dziecko potrzebne jest jedynie serce pełne miłości i chęć dzielenia się nią z małym człowiekiem, który najbardziej na świecie pragnie być kochanym. To jedynie teoria, bo w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Przekonały się o tym dwie kobiety, które przez długi czas przedzierały się przez skomplikowany system adopcyjny. Zobacz film: "Jak radzić sobie z infekcjami u dzieci?" "Dusze dzieci mieszkają w Niebie. Kiedy zapragną przyjść na ziemię, wybierają sobie rodziców. Ale czasami mama, którą Duszyczka sobie wybrała, nie może sama urodzić dziecka. Wtedy takie dziecko rodzi inna kobieta. Do wybranych przez to dziecko rodziców przychodzi Anioł i szepcze im do ucha, że przyszedł czas, by zacząć szukać ich dziecka. Oni jednak nie wiedzą nawet, gdzie i jak zacząć. I tak dobry Bóg zsyła na ziemię Anioła, którego zadaniem jest pomoc dzieciom i rodzicom odnaleźć się. (…) Anioły muszą bardzo dokładnie poznać wszystkich poszukujących rodziców oraz oczkujące dzieci, by nie popełnić żadnego błędu" – pisze Agata Komorowska w swojej debiutanckiej książce „Anioły mówią szeptem”. Fragment książki "Anioły mówią szeptem" Agaty Komorowskiej (Archiwum prywatne) O adopcji zaczęła myśleć osiem lat temu. Była przekonana, że będzie witana z otwartymi ramionami. Pierwszy krok? Telefon do znalezionego w sieci ośrodka adopcyjnego. – Przedstawiłam swoje intencje adopcyjne, a tam niezbyt miła pani odparła, że może bym tak wzięła jakieś chore dziecko, bo wszyscy chcą małe, piękne i zdrowe, a tych chorych nikt nie chce. 1. Rodziny lepsze i gorsze Agata Komorowska długo dochodziła do siebie po tym telefonie. Na tym etapie nic nie wiedziała na temat adopcji, myślała – pewnie zresztą jak większość społeczeństwa – że to będzie bardzo prosta procedura. Tyle dzieci czeka na prawdziwy dom! I jeszcze ta „propozycja” zaadoptowania chorego dziecka przedstawiona w mało delikatny sposób. To jednak nie zraziło Agaty do dalszych poszukiwań. Czuła, że jej dziecko gdzieś na nią czeka, nie mogła go zwieść. Swoje kroki skierowała więc do katolickiego ośrodka adopcyjnego, gdzie przywitano ją bardzo miło. Rozmowa przebiegała pomyślnie aż do pewnego momentu. – Nagła zmiana frontu nastąpiła w chwili, gdy opowiadając o naszej rodzinie powiedziałam, że mam syna z zespołem Downa – wspomina. Agata i jej mąż usłyszeli, że ich przypadek będzie musiał być rozpatrzony na specjalnej komisji. Gdy spytali, czy mogą w niej uczestniczyć, by móc odpowiedzieć na ewentualne pytania lub rozwiać jakieś wątpliwości co do funkcjonowania ich rodziny, otrzymali odpowiedź odmowną. Po paru dniach zadzwonił telefon. "Powiedzieli, że to pomyłka, że nic z tego nie będzie, bo mamy syna z zespołem Downa" – miała później napisać Agata Komorowska w swojej książce. Ale dalej czytamy: "(…) Czasem dostajemy kłodę pod nogi tylko po to, by poczuć siłę pragnienia. Po to, by podjąć ostateczną decyzję. Wtedy szept staje się krzykiem, który pcha do celu". Agata napisała listy do ośrodków adopcyjnych w promieniu dwóch godzin jazdy od swojego miejsca zamieszkania. Opisała sytuację swojej rodziny i ich motywacje. Odpowiedziały dwa ośrodki i już miesiąc później w jednym z nich małżeństwo rozpoczęło procedurę przygotowawczą do adopcji. Regularnie spotykali się z psychologiem. Przeszli procedurę kwalifikacyjną, po której nastąpiło szkolenie dla kandydatów na rodziny adopcyjne. – Potem już tylko czekaliśmy, aż znajdzie się dla nas odpowiednie dziecko, a raczej dziecko, dla którego mogliśmy być odpowiednimi rodzicami. 2. Dzieci za stare na miłość Tak było osiem lat temu. Dzisiaj procedury te wyglądają nieco inaczej. Kandydaci na rodziców adopcyjnych powinni się zgłaszać do odpowiedniego dla ich miejsca zamieszkania Centrum Pomocy Rodzinie, która to instytucja koordynuje i nadzoruje procedury adopcyjne. Niektóre rodziny, które chcą zaadoptować dziecko, decydują się na bezpośredni kontakt z domami dziecka. Taki krok odradza jednak Agata Komorowska: – Moje osobiste doświadczenia w tym zakresie są bardzo złe i mam wiele sygnałów, że osoby chętne do adopcji nie zawsze są tam odpowiednio traktowane. Okazuje się, że adopcja w Polsce nie jest łatwą procedurą. Dzieci do adopcji jest niewiele, bo większość kilkulatków przebywających w domach dziecka nie ma uregulowanej sytuacji rodzinnej. Oznacza to, że rodzice nadal mają przynajmniej część praw rodzicielskich. Taka sytuacja może utrzymywać się nawet przez wiele lat, a dzieciom w wieku szkolnym, które spędziły w placówkach wychowawczych wiele lat, bardzo ciężko jest znaleźć rodzinę adopcyjną. Takich dzieci już nikt nie chce, bo są "za stare". – To bardzo dla nich krzywdzące, bo one potrzebują miłości, zaufania i czułości tak samo, a nawet bardziej niż te małe. Owszem, mogą sprawiać problemy wychowawcze, ale które dzieci ich nie sprawiają? – pyta Agata Komorowska. W Polsce dzieci starsze i chore mają ogromne problemy ze znalezieniem domu. W takiej sytuacji umożliwia się im adopcję międzynarodową. Adopcja w Polsce nie jest łatwą procedurą (123RF) Nie pomagają również stereotypy. W naszych głowach funkcjonuje obraz dzieci z domów dziecka, który budzi w nas lęk. Wystawiamy im opinię, choć ich nie znamy. A przecież każde dziecko to inna historia, nierzadko dramatyczna, wypełniona cierpieniem. – Świadomie wypowiedziane 'kocham cię' przez dorastające już dziecko jest świętem i wielkim darem, wielką nagrodą za zaufanie i miłość, które się dało bez żadnej gwarancji zwrotu. Adoptując małe dzieci, to my wybieramy i my podejmujemy decyzję. Przy adopcji dzieci starszych sami jesteśmy poddawani ocenie i dziecko ma prawo do własnego wyboru. Dlatego to 'kocham cię' jest takie cenne, bo świadome i z wyboru. To magia, która powstaje pomiędzy potencjalnymi rodzicami adopcyjnymi i dzieckiem – mówi Agata Komorowska. 3. Singiel? To nie rodzina! Specjaliści widzą, że system adopcyjny w Polsce nie jest doskonały. Od wielu lat próbują go modyfikować, a wprowadzane zmiany mają jeden cel: usprawnić proces adopcji. Wprowadzone nie tak dawno przepisy dają szansę na wcześniejsze uregulowanie sytuacji dzieci przebywających w ośrodkach opiekuńczych. W chwili obecnej dziecko może przebywać w domu dziecka albo w opiece zastępczej przez 18 miesięcy. Po tym okresie specjalna komisja decyduje, czy może ono wrócić do rodziny biologicznej. Jeśli nie, to z urzędu wszczynana jest procedura pozbawienia rodziców praw rodzicielskich i dziecko ma szansę szybciej trafić do adopcji. Formą opieki nad dzieckiem jest również rodzina zastępcza. Jest ona nieco bardziej liberalna, jeśli pod uwagę weźmie się wymagania stawiane przed kandydatami. – Rodziną zastępczą może bez problemu zostać singiel lub singielka, para żyjąca w konkubinacie, czy mająca swoje biologiczne dzieci, nawet te niepełnosprawne. Adopcja jest niestety głównie przewidziana dla małżeństw z długim stażem i idealną historią. Do rodziny zastępczej może trafić dziecko z nieuregulowaną sytuacją rodzinną lub takie, które nie może znaleźć rodziców adopcyjnych – podpowiada Agata Komorowska. Prawo nie zabrania osobom niezamężnym adoptować dziecka. W teorii więc singiel może zostać rodzicem adopcyjnym. W praktyce jednak jest to wręcz niemożliwe. Przekonała się o tym Katarzyna, czterdziestoletnia panna. Realizację marzeń o dziecku rozpoczęła, zgłaszając się do katolickiego ośrodka adopcyjnego. Tam niemal od razu powiedziano jej, że ma niewielkie szanse. – Singiel jest na cenzurowanym, bo nie liczy się fakt, że ma on wszystko, co najważniejsze: miłość, czas, pieniądze. Nie ma drugiej połówki w postaci męża. Koniec i kropka – mówi. Katarzyna w ośrodku adopcyjnym walczyła też ze stereotypami, a z tymi trudno przecież wygrać. W trakcie rozmowy z psychologiem, specjalista zasugerował kobiecie, że skoro jest niezamężna, a ponadto nie ma doświadczenia np. straty dziecka lub jeśli nie jest bezpłodna, to adopcja stanowi dla niej rodzaj kaprysu. Okrzyknięto ją karierowiczką, która gdy zorientowała się, że jest za późno, by mieć własne dziecko, pomyślała sobie, że je zaadoptuje. – To krzywdzące dla tych osób, dla których decyzja o macierzyństwie adopcyjnym jest przemyślana i ugruntowana, nie jest egoistyczną zachcianką, ale wynika z chęci bezinteresownego obdarowania drugiego człowieka miłością, czułością i troską oraz zapewnienia mu możliwości szczęśliwego życia. Katarzyna zgłosiła się do innego ośrodka adopcyjnego. Tam również mówiono, że proces adopcyjny nie będzie łatwy, ale kobieta nie miała poczucia dyskryminacji i odrzucenia. Decyzja o adopcji musi być w pełni przemyślana. Dziecko nie może być lekiem na biologiczną bezdzietność, samotność, smutek. To nie akt desperacji. – Adopcja to powołanie, które rodzi się ze szczerego pragnienia przyjęcia dziecka. Pragnienia, a nie potrzeby, bo to dwie różne rzeczy. I jeśli z całą szczerością i przekonaniem jesteś w stanie powiedzieć, że to pragnienie w twoim sercu jest, to żadna procedura adopcyjna nie będzie ani zbyt długa, ani zbyt trudna – przekonuje Agata Komorowska. polecamy
Jest taka strona Anty Adopcja -prowadzi ją para która przed Laty zaadoptowała 2 chłopców -ich życie zamieniło się w piekło-latami dochodzili do tego dlaczego jest tak a nie inaczej ,nie było mowy o FAS i RAD w ośrodku adopcyjnym -tam nie ma innych dzieci jak tylko z patologii i problemami ,i nie witamina M w dużych dawkach to nie
Proszę rodziców adopcyjnych o pomoc! mooonikaaa 17-03-2020 12:30 0 17-03-2020 12:30 Adopcja czy in-vitro? miss 28-06-2008 12:58 40 Natalia23 13-02-2020 13:13 Zaświadczenie do adopcji lucja99 21-01-2018 20:43 0 21-01-2018 20:43 Szukam dziewczyn / kobiet, które oddały swoje dziecko do okna życia juliasuper8mm 24-08-2017 16:12 3 Stokrotka 24-08-2017 16:57 Rodzicu adopcyjny - bardzo proszę o pomoc w wypełnieniu ankiety! Patrycja20 06-04-2017 20:17 0 06-04-2017 20:17 Kiedy i jak powiedzieć rodzinie i znajomym o adopcji? ULA 19-07-2011 13:05 11 Mela134 07-11-2016 16:33 Rodzice adopcyjni dziecka z niepełnosprawnością Weronika Rzymska 05-10-2016 22:45 2 szydelko 06-10-2016 10:26 Handel dziećmi a nowe regulacje procesu adopcji Kasia P. 06-08-2015 09:30 0 06-08-2015 09:30 Adopcji mówię zdecydowane TAK dagmara_84 24-10-2011 13:13 25 ewewita1383 18-02-2015 21:12 Rodzice adopcyjni. Bardzo serdeczna prośba o wypełnienie anonimowej ankiety do pracy magisterskiej Monika123456 07-01-2014 10:54 0 07-01-2014 10:54 Rodzice o pomoc-jest na wagę złota. Bardzo serdeczna prośba o wypełnienie anonimowej ankiety do pracy magisterskiej Monika123456 28-10-2013 14:40 0 28-10-2013 14:40 co myslicie o adoptowaniu dzieci przez osoby samotne? Zwariowana kobietka 18-09-2008 12:35 12 anna. 12-08-2013 23:30 Adopcja zagrożona przez in vitro?! ULA 18-12-2012 11:10 6 dpczajkowscy 18-12-2012 18:36 Oddanie adoptowanego dziecka... ULA 07-11-2011 08:42 16 jane125 01-10-2012 15:49 Chciała bym już mieć dziecko kombinatorka 23-07-2012 11:56 6 jane125 23-07-2012 20:05 Adopcja na odległość Isabelle 27-12-2009 19:07 10 Justyna mama Łukasza 23-01-2012 13:08 Adopcja nie tylko dla małżeństw puella 27-04-2009 07:09 8 magdax78 23-01-2012 12:46 Zabraknie pieniędzy na adopcje? ULA 27-12-2011 14:22 7 Justyna mama Łukasza 28-12-2011 11:30 Czy i jak przekonać drugą połowę do adopcji? ULA 05-10-2011 14:08 12 dagmara_84 13-10-2011 16:04 Ośrodki adopcyjne bez wyrobionej normy zostaną rozwiązane ULA 22-07-2011 09:29 7 baszka 02-09-2011 10:47 co myślicie o adopcji monikamila 20-04-2011 18:50 57 pinquin 06-05-2011 14:13 Być rodzicem, czy być w ciąży? Marcin1984 29-03-2011 13:13 10 Mama Julki 30-03-2011 18:58 Adrianek potrzebuje rodziców castilla 29-12-2010 09:26 9 Wxxx 29-03-2011 12:36 Gdy matki nie obchodzi, co się dzieje z dzieckiem Marcin1984 22-09-2010 10:35 15 AlusiaSz 13-10-2010 15:25 Adopcja komercyjna Ulinka 07-04-2010 00:08 33 Mama Julki 28-09-2010 17:52 W Elblągu poszukują rodzin zastępczych Marcin1984 23-08-2010 14:36 0 23-08-2010 14:36 Kolejny ośrodek adopcyjny zamknięty Bartt 20-08-2010 10:54 0 20-08-2010 10:54 Nie tylko prawa homoseksualistów - trzeba patrzeć na dziecko Bartt 07-06-2010 14:18 16 Bartt 18-08-2010 15:45 Adopcja - świadomy wybór gdy nie ma konieczności Mama Tymka 08-07-2010 08:19 4 aśka r 08-07-2010 08:58 jak zwiekszyć ilość rodzin zastepczych- pomysł radnego katerina86 29-06-2010 14:14 18 dziecinka 30-06-2010 22:12 Rodzice zastępczy pilnie potrzebni Marcin1984 31-05-2010 11:45 11 AlusiaSz 13-06-2010 07:27 Urlop ojcowski nie dla adopcyjnych rodziców Marcin1984 19-04-2010 09:20 8 Ulinka 19-04-2010 18:28 Rodzina na weekend Marcin1984 23-02-2010 10:06 10 Sojeczka 25-02-2010 09:23 Urodziła dziecko bratu ULA 27-07-2009 09:43 10 joasia 30-01-2010 19:34 Czy to nie absurd ??? NoVa 29-04-2008 15:03 31 dziecinka 30-01-2010 11:23 adopcja kaskur 08-09-2009 23:34 5 pchelka 09-09-2009 14:31 co zrobić by móc adopotować dziecko misiek 12-04-2008 11:10 6 położna 2 30-04-2009 14:42 Brakuje chętnych na rodziny zastępcze ULA 20-04-2009 09:18 2 dziecinka 21-04-2009 14:33 pomoc w sprawach ADOPCJI Izakalisz 08-04-2009 15:48 0 08-04-2009 15:48 Palikot rozrusza prace nad adopcjami puella 03-04-2009 07:22 0 03-04-2009 07:22 Otyłość przeszkodą w adopcji ??? oliwka 14-01-2009 08:13 8 marteczka 15-01-2009 18:59 Zapraszam... adch2008 08-09-2008 17:14 22 adch2008 29-10-2008 03:34 Rodzina zastępcza przyjmie dziecko/dzieci adch2008 29-10-2008 03:32 0 29-10-2008 03:32 Czy trudno jest być rodzicem adopcyjnym? miss 11-07-2008 19:54 6 oliwka 11-09-2008 14:23 . 203 529 12 50 14 184 772 364

adopcja dziecka forum 2017