Legenda o św. Aleksym" Aleksy skazuje się na fizyczne i duchowe cierpienie, by służyć Bogu. Znosi wszelki ból i upokorzenia, by zyskać zbawienie. Rodzice Aleksego cierpią, bo nie wiedzą, co dzieje się z ich synem. Wszelkie poszukiwania nie dały żadnego rezultatu - ukochany jednak zaginął bez śladu. średniowieczna Legenda o św Spis treści Życiorys i biografia św. Aleksego Patron Fakty z życia Kult Życiorys i biografia św. Aleksego Św. Aleksy nazywany również Człowiekiem Bożym przyszedł na świat ok. 360 r., zmarł w 411 r. Jest świętym kościoła katolickiego i prawosławnego. Patron Św. Aleksy jest patronem ubogich i żebraków. Modlą się do niego pielgrzymi i rybacy. Jest orędownikiem osób chcących wyzbyć się dumy oraz wyniosłości, a także zagrożonych trzęsieniem ziemi, suszą, złą pogodą, epidemią, plagą. Fakty z życia Przyszedł na świat w Rzymie w dobrze sytuowanej rodzinie patrycjuszy. Jego ojciec Eufemiusz pełnił funkcję senatora, matka nosiła imię Agleida (Agle). Rodzice Aleksego byli dobrymi i hojnymi ludźmi, chętnie wspierali biednych. Legenda o św. Aleksym mówi, że w jego domu zawsze były trzy stoły, które czekały na sieroty i wdowy, podróżnych oraz ubogich. Sam Aleksy miał być długo wyczekiwanym dzieckiem. Aleksy ożenił się z kobietą wskazaną mu przez rodziców. Zaraz po ślubie (przed nocą poślubną), nie uprzedziwszy o tym nikogo, uciekł z domu. Udał się w podróż morską do Ziemi Świętej. Następnie rozpoczął podróż do Edessy. Tam wiódł ubogie życie, żebrał, był ascetą, żywił się jedynie jałmużną. Mimo że sam niewiele miał, zawsze dzielił się z innymi. Zaczął też regularnie przyjmować Eucharystię. Żył tak przez 17 lat. Po tym czasie zdecydował się udać w podróż do Tarsusu. Statek, którym płynął dobijał również do portu w jego rodzinnej miejscowości. Aleksy pod wpływem impulsu zdecydował się na zmianę planów i wysiadł w porcie. Udał się pod dom rodzinny, by żebrać pod jego progiem. Przez kolejnych 17 lat mieszkał w niewielkiej celi pod schodami domu. Cały czas trwał w modlitwie, często odwiedzał rzymskie kościoły. Zmarł w 411 r. Przed śmiercią napisał list, w którym wyznał swoją historię. Zgodnie z legendą, kiedy odnaleziono ciało Aleksego, w ręce ściskał ów list. Z zaciśniętych dłoni mogła go wyciągnąć tylko jego żona. Owa legenda mówi również o tym, że w chwili jego śmierci w Rzymie rozdzwoniły się dzwony kościelne. Został pochowany w świątyni św. Bonifacego. Jego ciało wydzielało przyjemny zapach. Kult Kiedy w 1216 r. otwarto trumnę z jego ciałem, okazało się, że nie zaczęło się ono rozkładać. Jego kult był szczególnie silny w średniowieczu w Europie i Północnej Afryce. W XV w powstała Legenda o św. Aleksym. Kilka wieków wcześniej powstał syryjski tekst o jego żywocie. W Rzymie w XVII w wzniesiono bazylikę jego imienia. Jego wspomnienie przypada 17 lipca w kościele katolickim oraz 30 marca w kościele prawosławnym według kalendarza gregoriańskiego. Święty jest przedstawiany jako mężczyzna o długich włosach ubrany w ciemnozieloną sutannę (tradycja wschodnia). Znany jest również wizerunek świętego w ubraniu pustelnika (tradycja zachodnia). Przedstawia się go w czasie żebrania pod domem rodzinnym. Jego atrybutami są księgę, kij pielgrzyma, schody i zwój. Jest patronem kilku zakonów: braci aleksjanów, sióstr aleksjanek, Kongregacji Sióstr Najświętszego Serca Jezusa i Maryi. Podobne biografie i życiorysy Źródła Zdjęcie pochodzi z portalu Zdjęcie zostało wykorzystane na podstawie domeny publicznej. Źródło: Autor: nieznany.
\n\n \n legenda o św aleksym tekst
Legenda o Henryku Sandomierskim i pięknej Judycie. Henryk Sandomierski, syn Bolesława Krzywoustego otrzymał we władanie ziemię sandomierską, a jego rezydencją był zamek, który położony jest na wzgórzu nieopodal rzeki Wisły. Wyruszył on kiedyś do Ziemi Świętej i przywiózł ze sobą kobietę, w której się zakochał.
Wiener Slavistisches Jahrbuch Vol. 50 (2004), pp. 171-194 (24 pages) Published By: Harrassowitz Verlag
Od wersji kanonicznej pol. tekst różni się pogłębionym rysunkiem psychol. postaci drugoplanowych (przejmujące obrazy rozpaczy rodziców i żony, poczucie osamotnienia), zwróceniem uwagi na dramatyczność ich losów. L. o św. A. jest napisana wierszem zdaniowym, rymowanym parzyście (z nielicznymi wyjątkami), bezśrednikowym
Ach, Krolu wieliki nasz, Coż Ci dzieją Maszyjasz, Przydaj rozumu k mej rzeczy, Me sierce bostwem obleczy, Raczy mię mych grzechow pozbawić, Bych mogł o Twych świętych prawić: Żywot jednego świętego, Coż miłował Boga swego. Cztę w jednych księgach o nim; Kto chce słuchać, ja powiem. W Rzymie jedno panię było, Coż Bogu rado służyło, A miał barzo wielki dwor, Procz panosz trzysta rycerzow, Co są mu zawżdy służyli, Zawżdy k jego stołu byli, Chował je na wielebności i na krasie, Imiał kożdy swe złote pasy. Chował siroty i wdowy, Dał jim osobne trzy stoły; Za czwartym pielgrzymi jedli, Ci (ji) do Boga przywiedli; Eufamijan jemu dziano, Wielkiemu temu panu. A żenie dziano Aglijas; Ta była ubostwu w czas. Był wysokiego rodu, Nie miał po sobie żadnego płodu, Więcci jęli Boga prosić, Aby je tym darował, Aby jim jedno plemię dał. Bog tych prośby wysłuchał. A gdy się mu syn narodził, Ten się w lepsze przygodził: Więc mu zdziano Aleksy, Ten był oćca barzo lepszy. Ten więc służył Bogu rad. Iże był star dwadzieścia, k temu cztyrzy lata, Więc k niemu rzekł ociec słowa ta: Miły synu! Każę tobie, Pojim zajegoć żonę sobie; Ktorej jedno będziesz chcieć, Ślubię tobie, tę masz mieć. Syn odpowie oćcu swemu, Wszeko słusza starszemu: Oćcze! wszekom ja twoje dziecię, Wiernie dałbych swoj żywot prze cię; Cokole mi chcesz kazać, Po twej woli ma się to (z)stać." A więc mu cesarz dziewkę dał, A papież ji z nią oddał. A w ten czas papieża miano, Innocencyjusz mu dziano; To ten był cesarz pirzwy, Archodonijusz niżli; Ktorej krolew nie Famijana dziano, Co ją Aleksemu dano. A gdy się z nią pokładał, Tej nocy z nią gadał; Wrocił zasię pirścień jej, A rzekł tako do niej: Ostawiam cię przy twym dziewstwie, Wroć mi ji, gdy będziewa oba w niebieskim krolewstwie; Jutroć się bierzę od ciebie Służy(ć) temu, cożci jest w niebie; A gdyć wszytki stoły osiędą, Tedyć ja już w drodze będę. Miła żono! każę tobie, Służy Bogu w każdej dobie. Ubogie karmi, odziewaj; Swych starszych nigdy nie gniewa(j); Chowaj się w(e) czci i w kaźni, Nie trać nijednej przyjaźni. Krolewna odpowie jemu: Mam też dobrą wolą k temu, Namilejszy mężu moj! Tego się po mnie nic nie boj; Każdy członek w mym żywocie Chcę chować w kaźni i w cnocie; Jinako po mnie nie wzwiesz, Dojąd ty żyw, ja też. A jeko zajutra wstał, Od obiad a się precz brał; O tym nikt nie wiedział, Jedno żona jego; Ta wiedziała od niego. Nabrał sobie śrebra, złota dosyć, Co go mogł piechotą nosić; Więc się na morze wezbrał, A ociec w żałośc(i) ostał, I mać miała dosyć żałości; Żona po nim jeko spita. Więc to święte plemię Przyszło w jednę ziemię. Rozdał swe rucho żebrakom, Śrzebro, złoto popom, żakom. Więc sam pod kościołem siedział, A o jego księstwie nikt nie wiedział. Więc to zawżdy wstawał reno, Ano kościoł zamkniono; Więc tu leżał podle proga, Falę, proszę swego Boga, Ano z wirzchu szła przygoda, Niegdy mroz, niegdy woda. Eż się stało w jeden czas, Wstał z obraza Matki Bożej obraz, Szedł do tego człowieka, Jen się kluczem opieka, I rzekł jest tako do niego: Wstani, puści człowieka tego, Otemkni mu kościoł Boży, Ać na tym mrozie nie leży. Żak się tego barzo lęknął, Wstawszy, kościoł otemknął. To się niejedną dziejało, Ale się często dziejało. Więc żak powiedał każdemu, I staremu, i młodemu. A gdyż to po nim uznali, Wieliką mu (ch)fałę dali, Za świętego ji trzymano, Wiele mu prze Bog dawano. Steskszy sobie ociec jego, Przez swego syna jedynego, Rozsłał po wszym ziemiam lud, I zadał jim wielki trud; Strawili wieliki pieniądz Swego księdza szuk(aj)ąc. Tu ji nadjeli W jednym mieście, w Jelidocei. Nie znał go jeden, jeko drugi, A on poznał wszytki swe sługi, Brał od nich jełmużny jich, Więc wiesioł był, Iż ji tym Bog nawiedził. Tu są jechali od niego, A nie poznał żadny jego; A oćcu są powiedzieli: Nigdziejsmy go nie widzieli. A gdy to ociec usłyszał ta słowa, Tedy jego żałość była nowa: Tu jął płakać, narzekać; Mać nie mogła płaczu przestać. A więc świętemu Aleksemu, Temu księdzu wielebnemu, Nieluba mu (ch)fała była, Co się mu ondzie wodziła. Tu się w(e)zbrał jeko mogę, Wsiadł na morze w kogę, Brał się do ziemie, do jednej, Do miasta Syryjej; Tam był czuł świętego Pawła, Tu była jego myśl padła. Więc się wietr obrocił; Ten-ci ji zasię nawrocił. A gdy do Rzyma przyjał, Bogu dziękował, Iż ji do ziemie przygnał, A rzekąc: Już tu chcę cirzpieć Mękę i wszytki złe file imieć, U mego o(j)ćca na dworze, Gdyżeśm nie przebył za morze. Potkał na żorawiu oćca swego Przed grodem i jął go prosić: W jimię Syna Bożego I dla syna twego, Aleksego, A racz mi swą jełmużnę dać, Bych mogł ty odrobiny brać, Co będą z twego stoła padać. Jego ociec to usłyszał, Iż jemu synowo jimię wspomionął, Tu silno rzewno zapłakał, Więc ji Boga dla chował. A gdy usłyszał taką mowę, Zawinął sobie płaszczem głowę; Tu się był weń zamęt wkradł, Mało eże z mostu nie spadł. Podał mu szafarza swego; Ten mu czynił wiele złego. Tu pod wschodem leżał, Każdy nań pomyje, złą wodę lał. A leżał tu sześćnaćcie lat, Wsz(y)tko cirpiał prze Bog rad; Siodmegonaćcie lata za morzem był, Co sobie nic czynił. A więc gdy już umrzeć miał, Sam sobie list napisał. I ścisnął ji twardo w ręce, Popisawszy swoje wszytki męki, I wszytki skutki, co je płodził, Jako się na świat narodził. A gdy Bogu duszę dał, Tu się wielki dziw stał: Samy zwony zwoniły, Wszytki, co w Rzymie były. Więc się po nim pytano, Po wszytkich domiech szukano: Nie mogli go nigdziej najć, A wżdy nie chcieli przestać. Jedno młode dziecię było, To jim więc wzjawiło, A rzekąc: Aza wy nie wiecie o tym, Kto to umarł? Jać wam powiem: U Eufamijanać leży, O jimże ta fała bieży; Pod wschodem ji najdziecie, Acz go jedno szukać chcecie. Więc tu papież z kardynały, Cesarz z swymi kapłany Szli są k(u) niemu z chorągwiami; A (d)zwony wżdy (d)zwonili samy. Tu więc była ludzi siła, Silno wielka ciszczba była. Kogokole para zaleciała Od tego świętego ciała, Ktory le chorobę miał, Natemieści(e) zdrow ostał; Tu są krasne cztyrzy świece stały, Co są więc w sobie święty ogień miały. Chcieli mu list z ręki wziąć, Nie mogli go mu wziąć: Ani cesarz, ani papież, Ani wszytko kapłaństwo takież, I wszytek lud k temu Nie mogł rozdrzeć nicht ręki jemu. Więc wszytcy prosili Boga za to, Aby jim Bog pomogł na to, By mu mogli list otjąć, A wżdy mu go nie mogli otjąć, Eżby ale poznali mało, Co by na tym liście stało. Jedno przyszła żona jego, A ściągła rękę do niego, Eż jej w rękę wpadł list, Przeto, iż był jeden do drugiego czyst. A gdy ten list oglądano, Natemieście uznano, Iż był syn Eufamijanow, A księdza rzymskiego cesarzow. A gdy to ociec...[1] Legenda o Świętym Aleksym dotyczy cierpienia na jakie się skazał wobec miłości syn książęcy.Mimo,że poślubił cesarską córkę w imię Boga pozostawił ją w czystości i opuścił rodzinny kraj.Zatrzymał się w Syrii,gdzie rozdał cały majątek jaki miał ubogim.Od tego czasu żył z jałmużny jaką otrzymywał żebrząc pod kościołem.Nikt sobie tam sobie nie zdawał jakiego
LEGENDA O ŚW ALEKSYMHistoria św. Aleksego, przedstawia losy młodego człowieka, który był synem króla Eufamijana i w czas nocy poślubnej ze swoją "świeżo upieczoną" żoną - Famijaną, poczuł że to właśnie teraz wzywa go Bóg. Tak więc św. Aleksy opuszcza swój rodzinny dom oraz żonę jeszcze przed skonsumowaniem małżeństwa. Z tego powodu w całej rodzinie nastał smutek i wszyscy uważali, że ich najdroższy syn jak i małżonek nie żyje. Ten młody mężczyzna pochodzący z królewskiej, tym samym zamożnej rodziny zostawia to wszystko dla służby Bogu. Zaczyna nowe życie, skromniejsze, biedniejsze. Cały dobytek oddał ludziom ubogim i sam przyjął taką postać. Był uważany za zwykłego żebraka. Pewnego dnia gdy leżał na zimnym dworze, z kościelnego obrazu zstąpiła Matka Boska i zasprawą klucznika otworzyła mu drzwi świątyni. Gdy czyn ten powtarzał się, klucznik przejęty tym co się dzieje, opowiedział tę historię ludziom w mieście. Jego pobożność wzbudziła wielkie zainteresowanie wśród ludzi i Aleksy aby uniknąć większego rozgłosu opuścił miasto. Po długiej tułaczce, wrócił do ojczyzny. Nie został rozpoznany przez swoją byłą służbę jak i przez całą rodzinę. Mieszkał przez 16 lat pod schodami w komórce. Był prawdziwym ascetą, czego dowodzi jego umartwianie się i znoszenie wszelkich przykrości przez taki długi dnia poczuł, że nadchodzi kres jego życia i w liście spisał wszystko co działo się podczas jego nieobecności. Zaraz po jego śmierci zdarzył się cud - dzwony zaczęły same byli zdziwieni i licznie przybywali do jego zwłok, wraz z kapłanami, biskupami, nawet cesarz chciał zobaczyć go na własne oczy. Kolejnym cudem był fakt, że ludzie przychodzący do ciała zmarłego zaraz zostawali uzdrowieni. Aleksy trzymał w dłoni list, którego nikt nie był w stanie wyciągnąć z jego rąk, mogła to zrobić jedynie jego żona. Po przeczytaniu całej historii z listu, wszyscy dowiedzielisię kim był ten człowiek. Był przecież tym ukochanym, zaginionym synem króla Aleksy jest przykładem człowieka, który w pełni oddał swe życie w ręce Boga, żył dokładnie tak jak on sobie tego życzył. Jego droga do świętości była długa i "kręta", ale wszystko znosił tak jak na ascetę księcia-ascety zaczerpnięty został z buddyjskiej opowieści o anonimowym możnowładcy, który w imię duchowego rozwoju porzucił dom rodzinny i bogactwo, aby oddać się ascezie. Odrzucenie wszystkiego tego, co zbędne w naszym życiu, skupienie się na autorefleksji i medytacji w celu ubogacenia swojego świata wewnętrznego jest typowe dla mentalności dalekowschodniej.
Szkoła średnia, klasa pierwsza, jedna jednostka lekcyjna TEMAT: Średniowieczny ideał ascety – Legenda o św. Aleksym CELE LEKCJI: -OGÓLNY – refleksja nad średniowiecznym wzorcem ascety-OPERACYJNE – uczeń: -analizuje i interpretuje „Legendę o świętym Aleksym”-charakteryzuje Aleksego jako ascetę, umieszcza ten ideał w kontekście pozostałych wzorców osobowych-zna pojęcia Geneza utworu Opowieść o św. Aleksym powstała ok. V wieku w Syrii, dlatego mówimy, że bohater reprezentuje wschodni typ świętości. We wczesnym średniowieczu pojawili się w Syrii pustelnicy i pątnicy, którzy praktykowali w swoim życiu ascezę. Asceta to człowiek, który umartwia się, pokutuje, pości, modli się, a wszystko po to, by zasłużyć na zbawienie wieczne. Postać Aleksego miała służyć za wzór świętości, za wzorzec ascety, propagować cnoty czystości, ubóstwa, umartwianie się, pogardę dla ulotnych wartości tego świata. Opowieść o świętych, czyli legenda, miała na celu sławienie ascetycznego typu świętości. Legenda ta była dobrze znana nie tylko w Syrii, ale także we Francji, Italii, Bułgarii, Serbii, a nawet na Rusi. W XV wieku z Bliskiego Wschodu przez Włochy legenda dotarła do Polski. . 333 175 744 344 618 243 760 18

legenda o św aleksym tekst