Nie lubię kiedy ktoś na mnie patrzy.Pomożesz? Kiedy idę ulicą i obok mnie przechodzi jakiś nastolatek bądź nastolatka robi mi się głupio.Patrze w tel,odwracam wzrok albo przechodzę na drugą stronę ulicy.Jestem wyczulona na opinię innych.Kiedy ktoś idą naprzeciwko patrzy na mnie i się uśmiecha(to nie wygląda na miły uśmiech)Martwię się co sobie pomyśli np że jestem
Reuver Netherlands, DARMOWA WYSYŁKA OD 150€SHOPReklama dla firmProjekty i wydruki dla firm są wyceniane indywidualnie. Napisz do i metryczkiBaby ShowerUrodzinyKomunia i Chrzest ŚwiętyDzień Babci i DziadkaWalentynkiDzień Mamy i TatyMikołajki i Boże NarodzenieInneObrazy CanvasNaklejki Druk 3DZaproszenia Chrzest i KomuniaŚlubPanel KlientaMy AccountCartCheckoutWishlistOrder TrackingPROMOCJAKONTAKTINSTAGRAMaccountLoginSign upcart0YOUR CART AllUncategorizedWalentynkiPROMOCJAPlakaty i metryczki Home / Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść + FiltersSortuj wedługSort By: Domyślne sortowanieDomyślne sortowanieSortuj wg popularnościSortuj od najnowszychSortuj wg ceny: od najniższejSortuj wg ceny: od najwyższejRozmiarL (2)M (2)S (2)XL (2)XXL (2)XXXL (2)Cena€ - € Products Found See 1 2 3 4 Quick LookWybierz opcje Koszulka damska „Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść” Uncategorized € opcje Quick LookWybierz opcje Koszulka męska „Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść” Uncategorized € opcjeZapraszamy ponownie !Masz pytania napisz do nas :LokalizacjaReuver, Netherlandssklepciostus@ i zwrotyCzas realizacjiRegulaminPolityka PrywatnościKontaktŚledź nas na Instagram Copyright @ Sklepicostuś
1.książki alfreda szklarskiego o tomku wilmowskim 2. seria o atramentowym świecie-cornelia funke 3. książki siesickiej 4.książki musierowicz-jeżycjada 5.książki o wiedźminie-sapkowskiego 6.książki o panu samochodziku 7.książki paolo coledo,np.alchemik 8.książki agathy christie 9,książki tolkiena 10.książki z serii nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty 11 Odpowiedzi despite. odpowiedział(a) o 18:12 nie sikam w majtki od 2 roku życia, przykro mi ! Lusina odpowiedział(a) o 18:13 Boy555 odpowiedział(a) o 18:13 co za pytanie nie wiedziałem że ludzie lubią takie rzeczy Fajna5 odpowiedział(a) o 18:19 Ej .! A głowa Cię czasami nie boli ? :) ja lubie sikac w majtki tylko nie wiem gdzie je potem chowac heniu942 odpowiedział(a) o 17:51 blocked odpowiedział(a) o 16:50 No ja lubie fajne uczucie jak ktos nie probowal to polecam szegolnie w spodnie jeszcze jakies. nie smiejscie sie ze mnie, ja tez sie smieje ze w spodnie i majtki sikam i robie to tez dla beki a jak raz sprobujecie to chb nie sie wam nie stanie hah Uważasz, że ktoś się myli? lub

Czujesz dyskomfort gdy ktos patrzy na ciebie jak jesz? 2015-10-16 20:11:02; Lubisz gdy ktoś patrzy jak jesz? 2012-06-08 17:45:55; Denerwuje cię gdy ktoś na ciebie patrzy jak jesz? 2011-10-19 19:26:20; Krępuje Cię to, że ktoś patrzy na Ciebie jak jesz? ;x 2012-11-10 19:16:18; Denerwuję Cię, gdy ktoś się patrzy jak jesz? 2017-08-01 23:

Kiedy życie nie toczy się w czterech ścianach, trzeba wyglądać przez okno. Poduszka na parapet, łokcie na poduszkę i już można uczestniczyć w życiu ulicy. Godzinami... fot. autorkaW Centrum Bydgoszczy nie ma ogródków, a balkonów jest niewiele. Zostają tylko okna. Łyk świeżego powietrza. Odwrócenie się tyłem do pamiątek rodzinnych i spojrzenie na uliczny tłum. Poduszka na parapet, łokcie na poduszkę i już można uczestniczyć w życiu ulicy. Godzinami. Pani Maria ma nawet specjalną poduszkę okienną. - Mięciutka jest i się nie brudzi - zachwala. Razem z nią na wielkim pasiastym piernacie wygrzewa się kot. A właściwie kotka. Muszka. - Bo bardzo lubi łapać muchy - wyjaśnia pani Maria. Jedna z tych, które godzinami obserwują cudze życie z wysokości drugiego piętra kamienicy na bydgoskim Bocianowie. Okienna rzeczywistośćTu siedzą w oknach wszyscy. Jedni na chwilę. Inni pół dnia. Każdy te posiedzenia traktuje w inny sposób. Dla każdego wychylanie się za parapet czemu innemu służy. Mężczyźni zazwyczaj wykukują z okien, by zapalić papierosa. Nie chcą, by smród dymu roznosił się po mieszkaniu. To żony są winne. Zmuszają ich - deszcz czy śnieg - do puszczania dymka na ulicę. - Stanę w oknie, na dzielnicę popatrzę. Może kogo znajomego zauważę, pogadam - mówi pan Marian. - Od trzydziestu lat tu mieszkam i zawsze kogoś na rozmowę zaczepię. W końcu mogę do innych twarz otworzyć, a nie tylko na ślubną patrzeć i jej słuchać. Młodzi "okienkowcy" traktują wychylenie przez parapet, jak specjalną komunikację ze światem zewnętrznym. Ot, tak gwałtownie otworzyć okno i sprawdzić, czy nikt znajomy czasem się po okolicy nie kręci. Patrzeć, jak inni żyjąPani Maria to co innego. Patrzenie przez okno wymaga celebracji. Spokojnie ogląda swój ulubiony serial po śniadaniu. Daje kotu jeść i obie najedzone zasiadają w oknie. Pani Maria patrzy. Kot śpi. - Przecież nikomu krzywdy nie robię patrzeniem. Uroków nie rzucam. Każdy może posiedzieć w oknie. Bo gdzie mam siedzieć? Sama jestem. Z telewizorem nie pogadam. Do parku na ławkę nie pójdę, bo chodzić mi trudno. Jak bym miała balkon, to bym się tam wietrzyła, a tak... Pani Maria patrzy. - Kobiety chodzą z brzuchami, potem z wózkami, przychodzi czas na prowadzenie dzieci do szkoły, a potem to z niejednego łobuz wyrasta. Widzę takich, co pamiętam, jak ich matki w ciąży chodziły. Raz jeden taki okradł kobietę na ulicy. Ją znałam i jego też. Na policję z tym nie poszłam, ale sąsiadce powiedziałam, bo znała tego młodego. Ta poszła do ich rodziców i wszystko wygadała. Młody dostał od ojca lanie. Chyba mu na dobre to poszło, bo teraz widzę, że do rodziców dobrym samochodem przyjeżdża. Z żoną. Ładną taką. Pani Maria też ładna była. Jak się przyjrzeć to za jej plecami wisi portret z lat młodości. Czarne, kręcone włosy. Mocne brwi. Urodę zabrały lata, choroby i mąż. - Świętej pamięci już jest, a o umarłych źle się nie mówi - ucina. "Na dzielnicy" mieszka od lat pięćdziesiątych. - Widziałam, jak tu wszystko zniszczone było, jak próbowali remontować i jak się potem znowu wszystko zaczynało sypać. Teraz, pani patrzy, na te odnowione kamienice. Kilka na całą Pomorską. Bieda tu mieszka. Ludzie pracy nie mają, to i hołota się z nich robi. Nic nie poradzisz człowieku. Piją, żony biją, o dzieciaki nie dbają. Syn po ojcu pijaństwo dziedziczy. Pracy nie szuka, bo gdzie ją znaleźć? Ja tu na poziomie jestem, bo stały dochód mam. Rentę małą, ale dla mnie wystarczy. Jem jak ptaszek, lekarstw jeszcze za dużo nie potrzebuję. Dzieci nie miałam, to i na nie muszę wydawać. Tylko na trumnę uzbierać...I co sąsiedzi powiedzą?(fot. fot. autorka)Kiedy życie już nie toczy się w czterech ścianach, trzeba wyglądać przez okno. Tam jest prawdziwe życie. Nie takie filmowe, serialowe, nie kościelne, nie przychodniowe. Prawdziwe. Pani Halina za każdym razem, gdy otworzy okno, ma inny spektakl przed oczyma. Nowi ludzie, inaczej ubrani, z głowami pełnymi swoich myśli. U niej zawsze czyste firanki, bo sąsiadka z naprzeciwka też lubi w oknie siedzieć i ludziom do mieszkania zaglądać. Zaraz by rozklepała, że u Haliny brudno. Więc Halina okno często myje i pucuje parapet. - Poduszka się brudzi, te samochody to tyle kurzu dają, że w głowie się nie mieści. Kiedyś to tyle ich na naszej ulicy nie było. A teraz, aż głowa boli od hałasu. Halina wygląda przez okno elegancko. Zawsze uczesana. Nigdy w szlafroku. Nie wychyla się jak sąsiadka z naprzeciwka. - Aż się boję, że kiedyś wypadnie, tak ludziom do toreb zagląda. A ona, Halina nie tak, tylko dyskretnie. Nawet nie po to, żeby ludziom w twarze popatrzeć. - Zapatrzę się w jeden punkt i tak odpoczywam. O niczym nie poduszkę, żeby parapet w łokcie nie parzył, odwraca się do swoich domowych spraw tyłem i patrzy. - Takie sobie przerwy od domu robię. To przecież nie wstyd. Bo co taka stara kobieta ma robić? Telenowele w kółko oglądać? Moja koleżanka to się od tego uzależniła. Przerwy to sobie tylko na jedzenie robi. Radia Maryja słuchać? Czym się zająć? W domu posprzątane. Sama jestem to i kto brudzić ma? A tak stanę sobie i trochę mi kręgosłup od siedzenia odpocznie - śmieje się, a w oczach widać iskierki. Ma młode oczy, choć twarz poorana zmarszczkami. - Mówią, że każdy może napisać o swoim życiu książkę. Mojej opowieści, to może by na chudy kajecik wystarczyło. Taki szesnastokartkowy. Jest sama w dużym mieszkaniu. Kiedyś tu tętniło życie. Mąż, syn, córka. Syn odszedł najszybciej; zginął w wypadku samochodowym. Mąż zmarł dwa lata temu. Córka poszła "na swoje". Odwiedza ją tylko w niedzielę. - Ze swoją rodziną wpada na obiad. Czasami staję z nią w oknie i wtedy sobie tam opowiadamy takie babskie sprawy, żeby jej mąż nie słyszał. Tak się razem wietrzymy. Za plecami mają zdjęcie ślubne Haliny z mężem. - Tak ładna jak tu, to ja nie byłam. Fotograf kolorków nam dodał farbką. Igiełki asparagusa machnął na zielono, usta państwu młodym przemalował na czerwono, policzki zaznaczył różowym, ale tylko jej. Obojgu narysował czarne brwi. - Dobrze nam było. On na kolei pracował, ja dzieci odchowałam do podstawówki, a potem do Jutrzenki na taśmę do pracy poszłam. Takie proste życie. Na chleb starczało i na wczasy jeździliśmy. Raz nawet w Bułgarii byliśmy. Piękne morze. Ciepłe takie. Teraz to doceniam, a wtedy... Zawsze mi było mało, taka pazerna na życie byłam. Chciałam mieć, więcej i lepiej niż inni. A to nie warto tak robić... Nie warto. W szafie na wysoki połysk w równych rzędach stoją błyszczące kryształy i dwie książki: "Pismo Święte" i "Słownik wyrazów obcych". - Od córki na święta dostałam. Przy krzyżówkach się przydaje. Tak rozrywka dla samotnych. Kiedyś mąż rozwiązywał. Ja wpisywałam hasła, a on mi dyktował. I zawsze był dumny, jak mnie pytał o coś, a ja nie wiedziałam. Stare dzieje. Widok przez okno pani Haliny jest piękny. Widać wieże kościołów, bezchmurne niebo i odnowioną kamienicę naprzeciwko. - Pięknie ją zrobili. Ja już chyba tego nie doczekam, że nasza taka ładna będzie. A pamiętam jak piękna była. Najpierw takie rzeźby pościągali, bo jak jedna się pokruszyła i na bruk spadła, to inne usunęli, że niby zagrożenie budowlane, ale kamienicy nie odnowili. Od pięćdziesięciu lat nic nie zrobili. Odnalazł się właściciel kamienicy. A pani Halinie grozi, że straci swoje okno, swoje miejsce na ziemi, swoje korzenie. - Chce nas stąd wykurzyć. Wszystkich starszych ludzi. Czynsze nam podwyższa, a my tu na kwaterunku siedzimy i tylko czynszami może nas złamać. Eksmisje zrobi i na bruku wylądujemy, a on mieszkania młodym z pieniędzmi wynajmie. Straszne czasy nastały, straszne czasy... Wiatr wywiał firankę na ulicę. Pani Halina biegnie ją poprawić. - No, znowu ta tam siedzi w oknie, nie ma co do roboty? - pokazuje sąsiadkę z naprzeciwka, tę co to ją ciągle krytykuje i na ulicy rozpowiada, że Halina ma w domu brudno i męża do grobu wpędziła, bo się zaharował na śmierć. - Poczekam aż ta tam się napatrzy, sama się powietrzę. Duchota jakaś dzisiaj jest, że aż serce boli. Filmiki Porno Z Maz patrzy. KING PORNO. NAJLEPSZA DARMOWA STRONA PORNO. Wyszukaj filmy Lubie Sikac Jak Ktos Patrzy . 12 min. Dziewczyna Się Na Mnie Patrzy . 22 min. Parametry: – pojemność 330 ml – druk sublimacyjny pełny kolor, trwały i niewyczuwalny, fotograficznej jakości, z dobrym odwzorowaniem kolorów – pow. zadruku ok. 230 x 95 mm – klasa kubka A+ – kubek przeznaczony do mycia ręcznego oraz w zmywarceChcesz podarować ważnym Ci osobom niepowtarzalne gadżety?? Napisz do nas, a my zaprojektujemy dla Ciebie indywidualny projekt. Rozmiar: 0,2 MB. Data premiery: 2021-11-30. Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy. Za wysłanie produktu odpowiada sprzedawca. Lubię, jak patrzysz 5,41 zł. Opis produktu Informacje szczegółowe Recenzje. {"type":"film","id":38315,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Kto%C5%9B+patrzy-2000-38315/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Ktoś patrzy 2005-04-14 20:09:27 suuuper super film! 10/10!!! Podobał mi sie strasznie bo był straszny i będzie straszny zawsze. brawo dla twórców!!! być moze hide and seek sie wzorowało na ktos patrzy bo sa one bardzo do siebie podobne... dla mnie to też horror.... martinesek1 10/10!!! Takiego Cykora to chyba miałem ostatni raz oglądając film Kobieta Wąż jak miałem 10 lat. "Ktoś patrzy" to film tego kalibru. Nieznane do końca wnętrza domów z jakimiś nieodkrytymi pomieszczeniami za ścianami to zawsze będzie temat stawiający włosy dęba. Świetna gra aktorska. Nie można nie zapamiętać roli niezbyt znanego ale jakże niesamowicie utalentowanego aktora Martina Neufelda, który przekonująco wcielił się w postać naprawdę przerażającą, chorego człowieka, który potrafi sobie zjednać zaufanie małego dziecka i nie wzbudzić podejrzeń dorosłych, dopiero na koniec pokazać co potrafi. Rewelacja. Niestety TV tego nie emituje, na DVD dopytuję się o to też bezskutecznie. Pawcio_filmaniak zgadzam się w 100% świetny film dobra akcja z szafą i kolejką z ciasteczkami :) . 470 29 125 160 579 280 638 21

lubie sikac jak ktos patrzy